Recenzja filmu „Zaćma”

W poniedziałek wieczorem na TVP Kultura oglądałem film pt. „Zaćma”, opowiadający historię Julii Brystiger, która była funkcjonariuszką  V Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie nazywano ją  „Krwawą Luną”. Film pokazuje jej życie od momentu, kiedy decyduje się nie być potworem dla ludzi i chce zostać katoliczką. W tym celu  za wszelką cenę stara się spotkać z prymasem Wyszyńskim. Lecz, kiedy przyjeżdża na miejsce, zastaje Księdza Cieciorkę będącego osobą  niewidomą  na skutek akcji zorganizowanej w Krakowskim seminarium przez kolegów z jej Departamentu. Otwierając jej drzwi nawiązuje rozmowę, pyta, kim ona jest. Ona zbywa go pytaniem, on już jest. 

Świetny film, dobra gra aktorów.  Szczególnie Janusza Gajosa i Marka Kalety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *