Od wtorku do czwartku na kanale Ale Kino oglądałem francuski serial science fiction pt: „Trepalium”. Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, gdzie praca jest luksusem. A Paryż od reszty świata jest oddzielony murem stojącym już 30 lat. Kto się urodził po jego północnej stronie zna nieprzyjazną rzeczywistość strefy: są nią brud, zniszczenie i spustoszenie, a osoby bezrobotne mieszkające pod stertami kartonów stanowią 80% populacji i muszą kraść wodę, żeby przeżyć. Na południu znajduje się kraina szczęśliwości, której mieszkańcy to ekonomiczna elita. Ma ona być odizolowywana od swoich rodzin, czego dopilnowują żołnierze. Odchylenie się względem harmonogramu pracy jest surowo karane. Pracownik może spotkać rodzinę, gdy wyrobi normę.
Serial był bardzo popularny we Francji. Szczególnym atutem był fakt, że główną scenerię stanowiła paryska dzielnica gabinetów dentystycznych.